środa, 13 kwietnia 2022

Przymiotniki z jajem albo jajo z przymiotnikiem

Z czwartoklasistami wciąż ćwiczymy wyszukiwanie przymiotników w tekście i określanie ich formy gramatycznej. Zadanie to nie jest łatwe... Staram się więc, by lekcje nie były jedynie żmudnymi ćwiczeniami. Nadchodząca  Wielkanoc stała się okazją do "jajcarskich" aktywności. Ponieważ poprawialiśmy jeszcze kartkówkę, musiałam podzielić lekcję na dwie jednostki, tutaj opiszę jednak wszystko razem. 

Zaczęliśmy od poszukiwania jajek (tak, tak, środki z jajek niespodzianek, które gromadzę w ilościach hurtowych, dzięki pomocy moich przyjaciół i bratanków - dziękuję! Pisałam o tym tutaj). Ukryłam w klasie jajka dla każdego ucznia. W środku były... dwa jajka (jedno czekoladowe dla osłodzenia ćwiczeń, drugie żółciutkie papierowe ze zdaniem o tematyce wiosenno - świątecznej). Zadaniem uczniów było oczywiście  odszukanie w zdaniu przymiotnika i określanego przez niego rzeczownika. Potem uczniowie dostali proste karty pracy [do pobrania], na które wkleili żółte jajeczka (skojarzenie z żółtkiem i białkiem nie było zamierzone) i odmienili podkreślone przez siebie wyrażenie przez przypadki (liczba pojedyncza i mnoga).

W kolejnej części lekcji podzieliłam klasę na 2- i 3-osobowe grupy. Pomogły mi w tym karteczki z rysunkami prostych wielkanocnych symboli. Grupy dostały jajeczne puzzle [do pobrania], gdzie kluczem do ułożenia  była znajomość przypadków. Następnie na podobnej planszy [do pobrania] wpisywali odmienione przez przypadki własne wyrażenia (miały dotyczyć rysunków z podziału na grupy np. mały baranek, żółty kurczaczek itp). W parach sprawdzali poprawność wykonania zadania (dobrze mieć zapasowe karty, bo zawsze ktoś się pomyli). Kolejny krok to rozcięcie kart i wymiana z kolegą z klasy (znów inne pary). Tak otrzymane puzzle uczniowie układali, wklejali do zeszytów, a niektórzy nawet zdążyli pokolorować. 
Lekcja dynamiczna, ćwicząca wiele (nie tylko polonistycznych) umiejętności. Mam nadzieję, że pomoże Czwartakom w opanowaniu trudnych kwestii bez nadmiernego znużenia. 

Pozdrawiam już bardzo przedświątecznie
(nie)przeciętna polonistka
Ala


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz