sobota, 19 marca 2022

Pomyśl o Minotaurze...

 

Minotaur, George Frederic Watts 

Lubię pracować z klasami rozszerzającymi język polski także dlatego, że możemy sięgać po literaturę - powiedzmy - mniej szkolną. W piątek czytaliśmy Dom Asteriona Borgesa. To króciutkie opowiadanie, reinterpretacja dawnego mitu jest zaskakujące i inspirujące. I skłania do wielu przemyśleń. Tym razem przy omawianiu sięgnęliśmy rutyny myślenia krytycznego. Zaczęliśmy od Mostu, który uczniowie wykonali sami ze sobą. Później znaleźli parę i się podzielili (to zadanie wykonaliśmy kilkukrotnie, by doświadczyć, że te pierwsze odczytania są różne). Chętni uczniowie podzielili się z wszystkimi swoimi spostrzeżeniami. Wybrzmiało tutaj ważne pytanie (które ostatecznie zamknęło naszą lekcję, jeszcze do niego wrócę): "dlaczego akurat to opowiadanie czytaliśmy?" 
Rozmawialiśmy sporo o tym, jak ukazany jest w opowiadaniu Minotaur, jakie cechy ujawniają się w jego sposobie mówienia. Rzecz jasna, zwróciliśmy uwagę na reinterpretacje mitu. Wróciliśmy do części pytań z pierwszej rutyny (np. kim jest "drugi Asterion"). Wciąż "wisiała" nad nami jednak pointa... Słowa Tezeusza wypowiedziane do Ariadny "Minotaur prawie się nie bronił" stały się początkiem rutyny 5xdlaczego. Gdy poprosiłam uczniów, by ją zrobili, najpierw westchnęli: "O nie...". Ale ostatecznie wzięli się do pracy. Po kilku minutach, chętni (czasem po drobnej zachęcie) zaczęli dzielić się efektami... 
I tutaj muszę przyznać, że bardzo mnie zaskoczyło to, co usłyszałam. Ich myślenie poszło w bardzo różnych kierunkach. I to było niesamowite. Klasa już wie, że nie oceniamy rutyn, ale o tych różnych możliwościach trochę porozmawialiśmy, zauważyliśmy, że to różne możliwe ścieżki interpretacyjne, że wszystkie one prowadzą do lepszego, pełniejszego odczytania utworu (i chociaż tego nie planowałam, wyszła nam spontanicznie i naturalnie refleksja o myśleniu). 
Na koniec wróciliśmy więc do pytania "zawieszonego" na początku zajęć: "dlaczego właśnie to opowiadanie omawialiśmy?". Uczniowie bez żadnego problemu sami na nie odpowiedzieli (po wielokroć i na różne sposoby). A ja... raz jeszcze przekonałam się, że warto pozwolić uczniom na aktywność i na... myślenie... Bo prowadzi nas to do bardzo inspirujących odkryć. 
zamyślona nad myśleniem
(nie)przeciętna polonistka
Ala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz