środa, 18 marca 2020

Nauka w czasach zarazy

W ubiegłą środę (11.03) ogłoszono, że szkoły zostaną zamknięte. Minister zachęcił, by nauczyciele przygotowywali uczniom materiały do pracy w domach. I się zaczęło...
W sieci od razu zaczęły się pojawiać propozycje tego, w jaki sposób organizować e-nauczanie, webinary i tutoriale o tym, jak przygotować wideokonferencje, transmisje, instrukcje do poszczególnych narzędzi, itd.
Oczywiście jednocześnie z ogromną kreatywnością nauczycieli pojawiło się sporo pytań. Natury prawnej (co można, czego nie można w dobie rodo itd.), merytorycznej, technicznej i metodycznej. Pytań, na które wciąż nie mamy odpowiedzi. 
Początkowo planowałam umawiać się z moimi licealistami online na wideokonferencje właśnie. Taki był pierwszy odruch. Ale tylko pierwszy. Później przyszła refleksja. Czy naprawdę to konieczne? Postanowiłam więc przygotować materiały dla poszczególnych klas, tak by uczniowie mogli zadania rozwiązywać w swoim tempie, w dogodnym dla siebie czasie.

Skorzystałam z aplikacji genial.ly, bo wydaje mi się ona bardzo przejrzysta, i wygodna - zbiera w jednym miejscu wszystkie aktywności, do których zachęcam Uczniów (świetną instrukcję, jak zrobić tego typu zadania znajdziecie u Asi - tutaj). Nie chcę przesadzać z ilością materiałów, bo wierzę, w dojrzałość Młodych ludzi... W pierwszej klasie proponowane zadania będą się pojawiały dwa razy w tygodniu, w drugiej i trzeciej trzy razy. Dodatkowo podrzucam im inspirujące materiały za pośrednictwem facebooka. Myślę, że to wystarczy, przynajmniej na razie. Sądzę, że zacznę też nagrywać swoje "gadanie", ale to naprawdę ogromne wyjście poza strefę mojego komfortu, więc jeszcze chwili potrzebuję...
Mam wrażenie, że wszyscy błądzimy jeszcze, poruszamy się jak we mgle. Jak zawsze w trudnych sytuacjach jedni zachowują się wspaniale (wsparcia, dobrych rad, dzielenia się jest naprawdę wiele), a inni podle (nie będę podawać przykładów, bo i po co). Ufam jednak, że "ludzi dobrej woli jest więcej". 
Dołączam pierwsze materiały dla poszczególnych klas... Kolejne udostępniać będę na bieżąco na facebooku... Klasa pierwszaKlasa drugaKlasa trzecia. Można się częstować. 
Pozdrawiam Was najcieplej, życzę zdrowia i spokoju... 



(nie)przeciętna polonistka
Ala

Wrzucam Wam jeszcze krótką impresję z Muzeum w Chorzowie, niosącą teraz pokrzepienie. Wiem, że będą się pojawiać kolejne...


1 komentarz:

  1. Podobnie staram się działać w szkole podstawowej, ale niestety tutaj z motywacją uczniów jest bardzo słabo.
    Spotykamy się raz w tygodniu na lekcjach on-line, ale niestety, nie jestem w stanie nauczyć ich ani sprawdzić wszystkiego, co powinnam.

    Marzę już o powrocie do szkół.

    www.pomyslowapolonistka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń