sobota, 1 lutego 2020

Motywy w 5 sekund? Czemu nie!

5 sekund to świetna gra imprezowa, która wzbudza dużo emocji i śmiechu. Grałam w nią kilka razy z przyjaciółmi i wiedziałam, że wykorzystam na swoich zajęciach. Czekałam tylko na chwilę wolnego, by stworzyć własną, polonistyczną wersję. 
Inspiracją była też Justyna Kozłowska, która podzieliła się swoim pomysłem tutajNa razie zrobiłam dwa zestawy kart: ogólny i z motywami literackimi (ale zagraliśmy tylko w w ten drugi). Maksymalnie uprościłam zasady.  

Uczniowie zostali podzieleni na 3 grupy. Następnie ustawiły się one w rzędach, naprzeciw stolika, na którym umieściłam klepsydrę (cudowny gadżet uatrakcyjniający grę, za chwilę jeszcze kilka słów o nim) oraz stos kart. Na każdej z nich było podobne polecenie: "Podaj 3 książki, w których można odnaleźć motyw...". 
Przedstawiciel grupy odsłaniał kartę, obracał klepsydrę i miał wykonać zadanie. Gdy udało się odnaleźć odpowiednie tytuły, otrzymywał punkt i szedł na koniec ogonka (wędrował tam również wtedy, gdy nie udało się wykonać zadania, ale bez punktu), a do stolika podchodził przedstawiciel kolejnej grupy.  Zadanie okazało się początkowo bardzo trudne, więc po kilku turach zmieniliśmy zasady - tym razem w poszukiwaniu książek mogła pomagać cała drużyna i teraz było już dużo łatwiej. 
Uczniom zabawa się spodobała, uczy szybkiego kojarzenia faktów, szukania motywów w znanych tekstach oraz działania pod presją czasu.  Myślę, że grę można przeprowadzić również bez klepsydry, ale wiele straci wtedy na atrakcyjności. Za pierwszym razem pożyczyłam klepsydrę od koleżanki (szczęśliwej posiadaczki gry). Teraz dzięki firmie TREFL, która jest wydawcą gry mam już swoją, więc na pewno grać jeszcze będziemy nie raz. Przygotowany zestaw można pobrać tutaj

(nie)przeciętna polonistka
Ala

4 komentarze:

  1. Twoi uczniowie muszą Cię kochać. Podziwiam pudełeczko, karty i dokładność, z jaką opisujesz lekcję.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za dobre słowa... Od Kasi Polak uczę się tego, by pomoce były też ładne...Staram się, by były wielokrotnego użytku - mam całą szafkę najróżniejszych pudełek z pomocami. Co bywa zbawienne - otwieram szafkę, wyciągam coś i mam świetną lekcję :) A opisy... chyba dlatego takie, że chcę by ktoś mógł skorzystać... Mam nadzieję, że są dzięki temu przydatne...

      Usuń
  2. Super pomysł. Właśnie szukam czegoś ciekawego bo mam zastępstwa w przyszłym tygodniu :) Będę się inspirować.

    OdpowiedzUsuń