czwartek, 14 marca 2019

Ziemniaczana lekcja

Nie ukrywam, że poezja lingwistyczna nie jest dla mnie najłatwiejsza. Jeszcze trudniejsza jest dla moich uczniów. Dlatego wciąż szukam pomysłów, by pomóc im zinterpretować teksty Białoszewskiego (bo te proponuje podręcznik). Poprosiłam uczniów, by przynieśli na kolejną lekcję kuchenne nożyki. I tu już pierwsza przynęta została rzucona - wszyscy zastanawiali się, co też będziemy robić. Sama kupiłam ziemniaki i na właściwej już lekcji rozdałam je uczniom. Poprosiłam, by w całkowitej ciszy (bez żadnych komentarzy) obrali otrzymane ziemniaki (żeby tę ciszę ułatwić, włączyłam spokojną muzykę - dziś Ludovico Einaudiego). Jak łatwo się domyślić, uczniowie dosyć szybko poradzili sobie z zadaniem. Następnie poprosiłam ich, by podzieli się refleksją, o czym myśleli, obierając ziemniaki. Odpowiedzi były rożne: "żeby jak najszybciej skończyć, bo nie lubię", "o niczym", "o tym, żeby zrobić to dokładnie" itd. Niektórzy uczniowie, zastanawiali się, "co w tym jest głębszego, bo przecież, nie kazałaby nam pani ich obierać tak bez sensu". Wspólnym mianownikiem była przyziemność rozważań. 

Tak przygotowani uczniowie przeczytali tekst Białoszewskiego:

Obierzyny (II)
kartofel
ziemisty
ziemniak
zimny
-wymyka się-
obco obierać
obco
obiegać
-taki
księżyc

silniejsze niż:
pustkowie
idzie się
u krechy
wschód człowieka
od maleńkości
ze skali w skalę
przychuśtywa się
nieznana geografia
zanim pełnia
niepokoju

Wyjście od konkretu pozwoliło nam dostrzec różnorodne sensy utworu. Uczniowie zobaczyli, jak bardzo ich obieranie ziemniaków różni się od obierania artysty; ich refleksja od refleksji poety. 
Takie działanie otwarło - co wydaje się oczywiste - pole do rozmowy o tym, czym jest sztuka, zwłaszcza ta współczesna. I znów - nieco może prowokacyjnie - poszliśmy tropem ziemniaków. Tym razem pokazałam uczniom relację z Obierania Ziemniaków w Zachęcie przez Julitę Wójcik [klik]. Tak skonstruowana lekcja poprowadziła nas ku ważnym pytaniom, na które odpowiedź każdy ostatecznie musi dać sobie sam. Jest we mnie jednak głębokie przekonanie, że w humanistyce (ale nie tylko), ważniejsze są pytania, niż odpowiedzi, zanurzenie w tajemnicę, niż jej rozwikłanie (por. Paul Evdokimov). 
(nie)przeciętna polonistka
Ala

1 komentarz: