sobota, 30 marca 2019

MOTYWA(K)CJA



OGRÓD MOTYWÓW
Myślę, że wielu polonistów uczących w liceach ma podobny dylemat do mojego. Z jednej bowiem strony przez trzy lata program nauczania uwzględnia proces historyczno-literacki. Natomiast z drugiej, formuła matury (szczególnie ustnej) wymaga od abiturienta zupełnie innego sposobu myślenia - musi w stosunkowo krótkim czasie znaleźć literackie realizacje motywu. A część z tematów, to zagadnienia wcale niełatwe. Jak zatem przygotować do tego uczniów? Postanowiłam pracować z motywami już od pierwszej klasy. Oczywiście im bliżej matury, tym praca wokół motywów jest intensywniejsza. Dziś o kilku moich pomysłach związanych z motywami (i tę regularną, systematyczną, i tę intensywną przedmaturalną). 

ZESZYT MOTYWÓW
To pierwsze spotkanie moich uczniów z motywami. Pracują tak przez całe liceum. Na początku pierwszej klasy licealiści zakładają zeszyty motywów, w których robią notatki z przeczytanych tekstów (nie tylko lektur) lub obejrzanych filmów. Kontroluję ich pracę dwa razy w roku (zawsze w styczniu i maju). Umawiam się uczniami, że za każdym razem ma być co najmniej dwadzieścia nowych wpisów. Nie daję ocen za to zadanie. Tłumaczę (z różnym skutkiem), że to ich inwestycja (czasu i pracy) w maturę. Większość docenia krótko przed egzaminem, gdy zeszyt motywów jest świetną powtórką.

KARTKÓWKI Z MOTYWÓW
Kartkówki z motywów piszemy od klasy drugiej. Zaczynamy od serii pięciu kartkówek (umawiamy się na jeden dzień tygodnia - tym razem to był czwartek i piszemy kartkówki przez 5 kolejnych tygodni). Kartkówka jest krótka (7 minut), zadaniem uczniów jest wypisanie pięciu realizacji wskazanego przeze mnie motywu (cztery przykłady mają być literackie, jeden z innej dziedziny kultury). Uczniowie dostają ocenę po pięciu kartkówkach. Zauważam, że ilość otrzymywanych punktów wzrasta z kolejnymi kartkówkami - Młodzi po prostu nabierają wprawy w takim myśleniu. 
Później piszemy jeszcze podobną dużą kartkówkę - zadanie jest właściwie takie samo, ale uczniowie mają opracować pięć motywów. 

POWIEDZ MOTYW, ABY WYJŚĆ
W tym roku wydawnictwo GWO przygotowało grę "Toposy w kulturze", którą szczerze polecam. Jednym ze sposobów, w jaki wykorzystuję karty jest pomysł prof. Pyżalskiego (polecam dokładnie każdą konferencję, z udziałem profesora - sporo nagrań jest w sieci). Proszę uczniów, by ustawili się w rządku do wyjścia z sali. Wyciągam grę i część kart (np. z obrazami). Uczeń, aby wyjść z klasy musi powiedzieć, np. do jakiego motywu można użyć danego obrazu. Jeśli nie potrafi, przechodzi na koniec kolejki. Tak poprowadzona zabawa zmusza do szybkiego kojarzenia (a chęć wyjścia z sali motywację jeszcze zwiększa). 

OGRÓD MOTYWÓW
O ogrodzie motywów przeczytałam w ubiegłym roku na którymś polonistycznym blogu (nie pamiętam niestety, gdzie - przepraszam). Pomysł trochę zmodyfikowałam. Uczniowie, wchodząc do klasy, otrzymali ode mnie kolorowe kartki z pięciopłatkowymi kwiatkami, każdy wylosował też (z kart GWO) motyw, który wpisał w środek kwiatka. Następnie na jednym z płatków uczniowie mieli zapisać literacką realizację motywu. Po wykonaniu tego zadania uczniowie wymienili się kwiatkami i teraz na kolejnym płatku mieli dopisać kolejną literacką realizację, po czym nastąpiła kolejna zmiana i tak aż do wypełnienia wszystkich płatków. Chodziło mi o to, by Młodzi zetknęli się z możliwie wieloma motywami. Następnie kwiatki wycięto i przykleiliśmy je do łodyżek (patyczki do szaszłyków). Znów uczniowie wymienili się kwiatkami. Dostali teraz listki, na których mieli sformułować temat maturalny, który uwzględniałby dany motyw. Po przyklejeniu listków kwiaty trafiły do doniczek, a w klasie mamy dodatkową dekorację.

BINGO
Ostatnią aktywnością, jaką zaproponowałam uczniom było "motywowe" bingo. Przygotowałam karty do gry z szesnastoma różnymi motywami (do pobrania - tutaj). Następnie stworzyłam koło do losowania lektur (do podejrzenia - tutaj, mam przeczucie, że jeszcze z niego skorzystam). Losowałam lekturę, uczniowie wpisywali ją (na swojej karcie) do wybranego motywu (umówiliśmy się, że jedna lektura może znaleźć się w jednym tylko miejscu). No i graliśmy - najpierw jeden rząd, potem dwa, trzy aż do całej karty. Było ciekawie i chyba twórczo. Linki do generatorów kart i koła znajdziecie w zakładce "Narzędzia TIK". 
A jak Wy, pracujecie z motywami. Podzielcie się, proszę, inspiracjami. 
(nie)przeciętna polonistka
Ala

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe pomysły i narzędzia. Wykorzystam, za pozwoleniem,ogród motywów w gimnazjum przed egzaminem :)

    OdpowiedzUsuń