niedziela, 6 stycznia 2019

Polecamy!

Naprawdę nie pamiętam, jak wpadłam na pomysł organizowania lekcji, które nazwałam "Polecam", ale było to kilka lat temu. Od tego czasu z każdą z klas licealnych realizuję taką lekcję co najmniej 2 razy w roku. O co chodzi? Jak to wygląda? W czym widzę wartość tego rozwiązania? Co na to uczniowie?
Lekcję zapowiadam mniej więcej tydzień wcześniej. Zazwyczaj wykorzystuję termin, gdy trudno (z przyczyn ludzkich) zwyczajnie realizować materiał (są to wiec np. ostatnie lekcje przed feriami lub te tuż po nich). Na wyznaczony termin każdy z uczniów przygotowuje krótką wypowiedź o jednej książce lub filmie (czasem umawiamy się, że będą tylko książki), którą chciałby polecić pozostałym. Dodatkowo ja tworzę kartę, na której uczniowie notują swoje propozycje, a także swoje reakcje. Lekcja przebiega dosyć sprawnie, kolejne osoby wychodzą na środek i opowiadają o swojej książce (filmie), zachęcając do sięgnięcia po nią... 
Jakie dostrzegam korzyści? Naprawdę sporo, pozwólcie więc na wypunktowanie:
  • oswajanie uczniów z publicznym wypowiadaniem się;
  • zaprzeczenie stereotypowi, że młodzi nie czytają;
  • promowanie czytelnictwa;
  • ćwiczenie umiejętności argumentowania;
  • budowanie relacji - naprawdę wiele można się dowiedzieć o uczniach, gdy posłuchamy, co ich fascynuje;
  • duże zaangażowanie uczniów w czasie zajęć;
  • poznanie nowych pozycji "do przeczytania".

W ubiegłym tygodniu taką lekcję mieli maturzyści. Zapytałam ich potem, co myślą o tym cyklu (czy widzą korzyści? jakie?). Oto kilka ich wypowiedzi:
Wiktoria: "Myślę, że powinno być więcej takich lekcji (mimo braku czasu), ponieważ mogę poznać dużo innych książek, do których być może nigdy bym nie zajrzała (w tym wypadku filmów/seriali również), a nawet jeśli książkę czy inny tekst kultury znam, to dzięki opinii drugiej osoby mogę spojrzeć na to z innej strony."

Nadia: "Dla mnie bardzo wartościowe, można wybrać coś dla siebie, poza tym często możemy znaleźć takie mało popularne perełek."
Magda: "Takie lekcje są super, bo dzięki temu lista książek i filmów do przeczytania i oglądnięcia po maturze się powiększa. Dzięki temu zwiększa się nasza wrażliwość na świat, emocje i wyobraźnię tym samym stajemy się lepszymi ludźmi. A zawsze warto być lepszym człowiekiem."

Ten entuzjazm uczniów jest zaraźliwy. To naprawdę inspirujące spotkania z Młodymi ludźmi. Warto spróbować! Polecam gorąco!
(nie)przeciętna polonistka
Ala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz