piątek, 14 września 2018

Kropka na polskim


W szkole świętowaliśmy dziś Dzień Kropki. Nie mogło więc zabraknąć kreatywnych działań również na lekcjach polskiego. W klasie pierwszej, gdzie godzin mam najmniej, omawiamy akurat mity (właściwie przypominamy z gimnazjum). Uczniowie dobrani w pary dostali kropki (papierowe talerzyki) z imionami bogów greckich. Zadanie polegało na zgromadzeniu i zapisaniu na talerzyku jak największej ilości informacji o danym bohaterze. Do dyspozycji były mitologia Parandowskiego, podręcznik oraz - internet. 


Po upływie 15 minut każda z par przedstawiła pozostałym wyniki swoich dociekań i przypięła kropkę do tablicy. Następnie zobaczyliśmy świetny film pt. "Kropki". Jak łatwo było przewidzieć kolejne zadanie polegało na tym, by znaleźć połączenia między kropkami. Chodziło o relacje miedzy bóstwami, o to w jakich mitach występują, jakie historie inspirują. Młodzież łatwo doszła do wniosku, że "wszystko jest połączone ze wszystkim". Pozostała jeszcze odpowiedź na pytanie dlaczego tak właśnie jest. Refleksje były bardzo ciekawe i niezwykle trafne. 



W klasie drugiej mieliśmy zaplanowane powtórzenie wiadomości z oświecenia. Postanowiłam wykorzystać nieco zmodyfikowany pomysł Asi - Zakręconego belfra. Zaczęło się od podziału na grupy - kropkowego, oczywiście. Uczniowie, wchodząc do klasy, losowali pluszowe kropki w różnych kolorach (rozległy się ochy i achy jakie to kropki są milusie). I tak powstały cztery grupy. Każda dostała kartkę. Uczniowie mieli wypisać jak najwięcej informacji o oświeceniu. Poszło im całkiem sprawnie. 

Następnie grupy się połączyły po dwie (czyli mieliśmy już tylko dwie grupy). Każda z nich dostała zalaminowane kropki z przyklejonymi magnesami (tak, mam zamiar je jeszcze wykorzystać) w trzech różnych rozmiarach i markery suchościeralne. Uczniowie mieli pogrupować informacje, dokonać hierarchizacji - im ważniejsza informacja, tym większa kropka). Tutaj już nie było tak łatwo - bo na przykład: co jest ważniejsze - bajka czy empiryzm? Ale ostatecznie grupy dokonały selekcji materiału. I w tym momencie zobaczyliśmy film "Kropki", a następnie poprosiłam, by w dowolnie przez siebie wybrany sposób przypięli swoje kropki do tablicy. 


I tutaj mnie zaskoczyli, bo... zrobili dużą kropę! I nie był to jedynie kaprys czy względy estetyczne. Mieli solidne argumenty przemawiające za takim właśnie układem. To nie był jeszcze koniec naszych działań. Teraz uczniowie dostali kropki niebieskie. 
Ich zadaniem było z pomocą telefonów odnaleźć informacje o tym, co działo się w epoce oświecenia, chodziło jednak o wydarzenia niezwiązane z literaturą i sztuką (inne dziedziny wiedzy) i zapisać je na kropkach. Okazało się, że ciekawostek było naprawdę sporo... i w dodatku trochę łączą się z żółtymi kropkami.  Podsumowaniem tej bardzo aktywnej lekcji był quiz kahoot
Z najstarszymi licealistami graliśmy w cztery odmiany językowe (ortografia, interpunkcja, części mowy, przypadki) prostej planszówki "Trzy w linii". Zestawy wydrukowałam z niezawodnej Printoteki, kropkami do zakrywania guziki. Powtórka gramatyczna na wesoło nie pozwoliła nam się nudzić. 
Dzień był intensywny. Bardzo. Ale warto było się starać, bo kreatywność jest zaraźliwa. A jak było u Was? Świętowaliście?


(nie)przeciętna polonistka
Ala

4 komentarze:

  1. A ja dzis usłyszałam w autobusie: " i wszyscy dostali szmaty, bo facetka spytałą co to tabula raza i nikt nie wiedział" ;-))
    Gdyby wiedzieli jak może wyglądać lekcja... Podziw i szacun!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Smutna ta autobusowa historia... Na szczęście coraz więcej jest nauczycieli, dla których nauczanie to pasja i przygoda...

      Usuń
  2. Szanowni Pani,

    prowadzę badania dotyczące dylematów kształcenia polonistycznego w zreformowanej szkole podstawowej.
    W związku z tym mam ogromną prośbę o wypełnienie anonimowej ankiety dla polonistów uczących w klasie ósmej, a w ubiegłym roku siódmej.

    https://www.interankiety.pl/i/DoyEVy1o

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, nie spełniam tego warunku... Uczę aktualnie tylko w liceum. Wcześniej w gimnazjum. Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń