niedziela, 28 kwietnia 2024

Jedno zdjęcie...

Ze względów zdrowotnych spaceruję ostatnio więcej. Trenuję też uważność i oko, szukając ciekawych kadrów. Gdy podzieliłam się jednym ze zdjęć w mediach społecznościowych podzieliłam się jednym ze zdjęć, Ania skomentowała: "Zdjęcie jak okładka dobrej książki". I to był impuls do lekcji z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich. Zajęcia zrealizowałam z licealistami i szóstoklasistami, nieznacznie modyfikując. 

Poprosiłam uczniów o wyciągnięcie kartek (jeszcze NIGDY nie zrobiłam niezapowiedzianej kartkówki, a i tak na twarzach niektórych zobaczyłam przerażenie - bardzo to zastanawiające), wyświetliłam zdjęcie i powiedziałam, niemal dokładnie to, co przeczytaliście w pierwszym akapicie (bez wątku zdrowotnego). Zaproponowałam uczniom, by wymyślili tytuł książki, której okładkę mogłoby zdobić to zdjęcie. Następnie uczniowie wymienili się kartkami. Poprosiłam teraz, by napisali kilkuzdaniową zapowiedź na tylną okładkę. 

Na koniec chętni uczniowie odczytywali swoje propozycje (w obu grupach chętnych nie brakowało). Uwierzcie, okazało się, że zdjęcie ilustrować może różne książki - kryminały, fantasy, romansidła dla nastolatek, książki ekologiczne, horrory. Jedna z szóstoklasistek trafnie stwierdziła: "Proszę Pani, po tych opisach można się łatwo domyślić, jakie książki czyta autor" - ależ dużo w tym prawdy... 

W klasie 6 kartkami wymieniliśmy się jeszcze raz, a zdania posłużyły nam jeszcze do ćwiczeń gramatycznych, z licealistami rozmawialiśmy na tym przykładzie o myśleniu kontekstowym i koniecznych wyborach w czasie przygotowywania  wypowiedzi. 

A Wy? Jaki nadalibyście tytuł książce z tulipanową okładką?

Pozdrawiam na progu majówki, 

Ala


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz