poniedziałek, 30 lipca 2018

Karty bohaterów


Wakacyjny odpoczynek sprzyja pojawianiu się nowych pomysłów 
(i odświeżaniu starych) jest też trochę więcej czasu na przygotowanie się do ich realizacji (oj... jak ja się potem w czasie roku cieszę, że coś zrobiłam wcześniej).
I tak powstał prototyp kolejnego narzędzia pracy... Wymyśliłam sobie karty bohaterów literackich. Pomysł jest taki, żeby uczniowie współtworzyli to narzędzie. I bardzo chcę, żeby można je było wykorzystywać wiele razy.

Szablon już przygotowałam (wyszedł całkiem zgrabnie, choć muszę jeszcze kupić lepszy papier). Pierwszy raz zamierzam kart użyć 
w pierwszym tygodniu września na lekcjach powtórkowych. Każdy uczeń wylosuje kartę z bohaterem omawianej w poprzednim roku lektury. Jego zadaniem będzie wypełnienie minicharakterystyki, czyli kim dana postać jest ("trzy słowa o"), zalety, wady oraz w jakich tematach/motywach można ją wykorzystać). Wspólnie zdecydujemy, jak wypełnić pole ostatnie, to znaczy spróbujemy określić czy to bohater pozytywny (+), negatywny (-), dynamiczny (->) czy też ambiwalentny (?). Tak przygotowane karty zbiorę i zalaminuję (Trwałość przede wszystkim!). Lekcja powtórkowa gotowa! 

wtorek, 17 lipca 2018

Aby dobrze zaplanować....

Przez pierwsze tygodnie wakacji staram się nie myśleć o szkole... Potrzebny mi zupełny od tego odpoczynek... Z każdym rokiem pracy mocniej wiem, jak bardzo to dla mnie niezbędne... Robię wtedy coś zupełnie innego, nadrabiam zaległości lekturowe (w tym roku m.in. Marquez, Borges, Krajewski...), oglądam filmy (lub seriale) itd... 
A później coraz naturalniej zaczynają mi po głowie krążyć różne szkolne myśli, pomysły i powoli, bardzo powoli zaczyna się planowanie... Pewnie będziecie świadkami tego, jak różne pomysły się rodzą... 
Zaczynam jednak od czegoś bardzo dla mnie ważnego (niby oczywistego, ale przez wiele lat tego nie robiłam). Na ostatnią lekcję w roku (w kwietniu dla maturzystów, a w czerwcu dla pozostałych) przygotowuję dla uczniów karty pracy (tak, tak.. nie robimy tzw. "luźnych lekcji"). Są to tak naprawdę karty ewaluacyjne (tak, tak... jakżeby mogło nie być w szkole ewaluacji!). Proszę uczniów, by wskazali, co im się na zajęciach podobało, co nie, czego chcieliby więcej, a czego woleliby uniknąć. Ważne są też dla mnie pytania o to, jak postrzegają ocenianie na lekcjach. No i zawsze jest też miejsce na to, by wystawili mi ocenę (oj, lubią to, lubią...). Czytam je pobieżnie niemal od razu (któż by wytrzymał), a teraz zaczynam rzetelną analizę i wnioski... Jasne, że świetnie jest przeczytać o sobie dobre słowa (naprawdę wysoką mam średnią z tych ocen). Ale nie robię tych kart,by podbudować własną samoocenę... Wiedząc, co uczniowie lubią (a bywa różnie i zmienia się), łatwiej mi dobierać metody pracy. Najistotniejsza jest jednak dla mnie część karty dotycząca życzeń (chcę, żeby...). Dzielę je sobie na trzy grupy: "da się", "warto spróbować - postaramy się" i "nie da się".  I od przedstawienia tych wniosków uczniom zaczynam we wrześniu. Niektórzy są naprawdę zdziwieni, że "Pani to czyta", ale czują się doceni, potraktowani poważnie... 
Zaczynam się wczytywać w ich opinie... I taka ewaluacja (w przeciwieństwie do wielu innych) ma dla mnie sens...


(nie)przeciętna polonistka
Ala

poniedziałek, 16 lipca 2018

No i jest...

Jestem polonistką. Bardzo lubię swoją pracę i swoich uczniów. Nie znoszę nudy (zwłaszcza w szkole) i przeciętności (by nie powiedzieć przeciętniactwa). Wciąż się uczę, by lepiej uczyć. Szukam rozwiązań, metod, pomysłów. Nie boję się nowego (albo też starego, ale w nowej odsłonie).
Nie wyobrażam sobie lekcji (ale tak naprawdę życia) bez sztuki, muzyki, filmów, rozmów i dyskusji.

Po co ten blog? Przecież w sieci jest kilka (a może i kilkanaście podobnych miejsc), gdzie wspaniali nauczyciele dzielą się pomysłami na lekcje, efektami pracy czy przemyśleniami najróżniejszymi. Wiem, bo sama te miejsca odwiedzam, inspiruję się i uczę. I ten blog jest właśnie owocem obserwowania kilku innych. Bardzo chcę, by stał się inspiracją dla innych, miejscem wymiany doświadczeń i pomysłów.  Najpewniej pojawiać się tu będą pomysły na lekcje. Pewnie też trochę myśli najróżniejszych okołoedukacyjnych, bardzo chciałabym też opowiedzieć kiedyś o ludziach, którzy są moimi Mistrzami... Na wszystko przyjdzie czas.


 Zapraszam do rozmowy i spotkania!
(nie)przeciętna polonistka
Ala